Kolejny miesiąc wspólnej fotograficznej zabawy z El. przede mną.
Pierwszy temat jaki Ela podała to:
1. Ślady przeszłości
Kompletnie nie miałam pomysłu na ten temat i chętnie bym go sobie odpuściła.
Ale ponieważ ja się tak łatwo nie poddaję, to wstawię chociaż takie jedno zdjęcie.
Zrobione całkiem nie dawno na moim osiedlu. Te biedne powycinane drzewa i krzewy
są już przeszłością, a jedyny ślad jaki po nich zostanie to właśnie to moje zdjęcie...
Idąc tym tropem mogłabym tu nawrzucać pełno różnych zdjęć,
czy to grobów na cmentarzu, czy starych mebli w domu, ścian przed
remontem i wiele innych tym podobnych. W zasadzie powinno się tu wrzucić
wszystkie nasze zdjęcia jakie posiadamy, bo one są śladami przeszłości :)
**************************
2. Czarno-biała współczesność
Jakoś mam wrażenie, że te tematy są coraz trudniejsze.
A może po prostu przed świętami, przy tej ilości prac do wykonania
jakie mam chciałabym coś banalnego, żeby było łatwo i szybko, bez zbędnego
myślenia i kombinowania... W każdym bądź razie z braku tego czasu nie bawiłam
się w żadne myślenie nad zdjęciami, tylko wzięłam komórkę w dłoń i pstryknęłam
zdjęcia trzem pierwszym napotkanym obiektom, oto one :)
***********************************
3. W bramie
W zasadzie nie miało być tu żadnego zdjęcia, bo ja mieszkam
na typowym blokowisku i u nas żadnych typowych bram nie ma.
A do centrum specjalnie jechać nie miałam kiedy, brak czasu.
Ode mnie to jest parę kilometrów więc czekałoby mnie albo stanie w korkach,
albo tracenie kasy na bilety, a to trochę bez sensu dla jednego zdjęcia.
Ale przed chwilą przypomniało mi się, że kiedyś wstawiałam u siebie
na blogu post o Starówce, znalazłam go i mam jedną bramę, oto ona :)
2. Czarno-biała współczesność
Jakoś mam wrażenie, że te tematy są coraz trudniejsze.
A może po prostu przed świętami, przy tej ilości prac do wykonania
jakie mam chciałabym coś banalnego, żeby było łatwo i szybko, bez zbędnego
myślenia i kombinowania... W każdym bądź razie z braku tego czasu nie bawiłam
się w żadne myślenie nad zdjęciami, tylko wzięłam komórkę w dłoń i pstryknęłam
zdjęcia trzem pierwszym napotkanym obiektom, oto one :)
***********************************
3. W bramie
W zasadzie nie miało być tu żadnego zdjęcia, bo ja mieszkam
na typowym blokowisku i u nas żadnych typowych bram nie ma.
A do centrum specjalnie jechać nie miałam kiedy, brak czasu.
Ode mnie to jest parę kilometrów więc czekałoby mnie albo stanie w korkach,
albo tracenie kasy na bilety, a to trochę bez sensu dla jednego zdjęcia.
Ale przed chwilą przypomniało mi się, że kiedyś wstawiałam u siebie
na blogu post o Starówce, znalazłam go i mam jedną bramę, oto ona :)
Masz rację - to jest śladem przeszłości, co my sami tak nazwiemy.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że podeszłaś do tematu w ten sposób (podobnie jak ja).
Pozdrawiam :)
Lidziu, bardzo podoba mi się Twoje podejście do tego tematu.
OdpowiedzUsuńUściski posyłam.
Świetnie sobie poradziłaś, fajne zdjęcie!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Lidziu:)
Córcia! Cieszę się że się nie poddałaś, Zdjęcie Piękne i naprawdę należy już do przeszłości - Miłego wieczoru Buziaczki Pa
OdpowiedzUsuńLidziu to zdjęcie jest bardzo wymowne! Super sobie poradziłaś! Nie wiem czemu znów wycinają drzewa :( U nas jest to samo :( Miłego wieczorku życzę i moc uścisków posyłam!
OdpowiedzUsuńPięknie potraktowałaś temat i podsunęłaś mi pomysł ze zdjęciem. Jutro postaram się tym zająć 🙂
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Alina
Każda chwila mija i przechodzi do przeszłości i Ty to pokazałaś. :)
OdpowiedzUsuńKrzew jest, po chwili go nie ma, bo ktoś wyciął i po krzewie pozostaje wspomnienie w postaci fotki, jak u Ciebie albo jako obraz w pamięci.
Ja cofnęłam się wspomnieniami do lat..., ale więcej u mnie.
Pozdrawiam ciepło.
Bardzo fajne podejście do tematu :-)
OdpowiedzUsuńŚwietnie, że się nie poddałaś. Ciekawe zdjęcie :) Pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńPięknie pokazałaś czarno-białą rzeczywistość 👍
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Alina
Super zdjęcie znalazłaś na koniec :)
OdpowiedzUsuńJeszcze raz dziękuję za Twój aktywny udział w zabawie.
Z przyjemnością obejrzałam też zdjęcia w poście o gdańskiej starówce. Bardzo lubię atmosferę tego miasta (byłam kilkanaście razy), ale to było dawno i dzięki fotkom mogłam sobie przypomnieć te miłe chwile.
Hafty przecudne!
Pozdrawiam :)