Te z Was które mnie znają dłużej, wiedzą że lubię "ubierać" różne przedmioty.
Ostatnio znów ubierałam mydełka w szydełkowe ubranka :)
Ale nie tylko, bo sporo wcześniej miały też i inne odzienie na sobie
Już się zastanawiam jaką kolejną rzecz teraz przyodziać )
Miłego weekendu Wam życzę i dużo uśmiechu.
Lidziu :) Pięknie przyodziałaś mydełka :)
OdpowiedzUsuńJa tylko jedno ubrałam w mej " karierze " ...kilka lat temu,wiesz...moda wtedy była szpileczkowo wstążeczkowa ;) Ale wiernie stoi na meblach i robi za kurzołapa :P
:-*
A wiesz Ilonko, że mój pierwszy koszyczek z mydła (czyli szpileczkowo-wstążeczkowy) też do dziś stoi na półce? :)
UsuńŚliczne ubranka :-)
OdpowiedzUsuńTak wystrojone mydełko to wspaniały pomysł na mały, niezobowiązujący prezencik.
Ciągle podziwiam Twoją nieustającą wenę twórczą, bo mnie dopadła jakaś niemoc...
Pozdrowionka :-)
Piękne ubranka! Mydełko w takim stroju jest wspaniałą ozdobą łazienki!
OdpowiedzUsuńSama jeszcze takich nie robiłam, ale dostałam od koleżanki i naprawdę rewelacja!
zekam na następne;) Pozdrawiam Lidziu:)
Ale pomysłowa jesteś :) Mydełka maja śliczne wdzianka, jak prawdziwe mydełkowe damulki :)
OdpowiedzUsuńSuper ubranka skroiłaś mydełkom, szczególnie zaś ta koronkowa wersja do mnie przemawia- takie Vintage ;) Serdeczności życzę, Lidziu :)
OdpowiedzUsuńA te koroneczki są Jadziu od Ciebie :)
UsuńŚwietne ubranka :)
OdpowiedzUsuńPomysłowe :)
OdpowiedzUsuńLiduś, jesteś prawdziwą czarodziejką zwykłej, szarej rzeczywistości. Wszystko potrafisz upiększyć i nadać rangę sztuki.
OdpowiedzUsuńBuziaczki serdeczne, kochana.
A wiesz, mam takie mydełko od Ciebie i nie sciągnęłam mu ubranka, cały czas takie jst, bo za ładne, żeby ściągać
OdpowiedzUsuń, Buziaki!
Szalona. !!!:) pozytywnie oczywiscie!
OdpowiedzUsuńHehehe fajnie ubrałś te mydełka. Tak elegancko ubrane mogą sobie leżeć w szafie i pachnieć. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńŚwietnie ubrane mydełka:-) A ja takie golaski trzymałam w szafie, ale wszystko można naprawić;-) Pozdrawiam cieplutko:-)
OdpowiedzUsuńŚlicznie ubrałaś mydełka, aż żal byłoby się myć takim mydełkiem...
OdpowiedzUsuńJesteś mistrzynią szydełkowych ubranek na mydło.
OdpowiedzUsuńCóreńko! Pięknie Udekorowałaś te mydełka,Myślę że długo nie będziesz się zastanawiać,Szybko coś wymyślisz :-) Miłego Wieczoru Całuski pa
OdpowiedzUsuńsłodziutko wyglądają!
OdpowiedzUsuńSuper wyglądają te ubrane mydełeczka, świetny pomysł na takie fajniutkie ubranka Lidziu :)))
OdpowiedzUsuńNiezły pomysł:) Śliczne te ubranka:)
OdpowiedzUsuńPięknie ubierasz te mydełka :) Masz super pomysły :) Pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńFajne te Twoje ubieranki :))
OdpowiedzUsuńNo tak, pięknie ubrałaś mydełka 😃
OdpowiedzUsuń