Tak więc dziś zapowiadany trzeci kalendarz adwentowy,
ale zapewniam Was że to już ostatni, przynajmniej w tym roku :)
Ten znów jest szydełkowy, więc potrzebne mi były sakieweczki
Na sakieweczki nakleiłam cyfereczki
A na koniec poprzeplatałam wstążeczki
I tak są już gotowe wszystkie moje woreczki :)
Sakiewki te zgłaszam na wyzwanie na bogu DIY
Potem znów złapałam za szydełko by z nich zrobić kalendarz.
Tym razem plecki powstały znacznie większe niż przy choineczce.
W trakcie szydełkowania od razu "wmontowywałam" te sakiewki
A u góry i na dole zrobiłam tunel na drewienko usztywniające
Jeszcze tylko oblecieć wszystko na około i gotowe
Możliwości powieszenia są dwie, bo zrobiłam guziczki żeby powiesić
ten kalendarz na wieszaku, ale równie dobrze można wykorzystać
same dziurki i powiesić na jakiś haczykach, jak kto woli.
Teraz tylko trzeba do każdej kieszonki coś włożyć i gotowe :)
Kalendarz ten zgłaszam na wyzwanie na blogu DIY