sobota, 28 listopada 2020

Pająki i inne takie :)

 Nie znoszę pająków, brrr a jednak już któryś raz postanowiłam je zrobić.

Nie obchodzę Halloween, ale lubię robić różne małe niespodzianki innym,

stąd mój pomysł na pająki dla Bratanków.  A powstały one na bazie dużych

plastikowych pojemniczków z jajek niespodzianek. W ruch poszło szydełko

 
Nogi zrobiłam im z drucików do kwiatów

 Do tej pory szło fajnie i bez problemu, ale gdy połączyłam
to wszystko w całość i widać już było kształt pająka.... brrr

No nie mogę, po prostu nie mogę. Dlatego czym prędzej
dodałam im trochę drobiazgów, żeby nie wyglądały tak strasznie
I tak pająki dostały "buciki" z kokardkami :)

A także kokardki pod "szyjkę" i teraz już ich się nie boję :)

Pająki oczywiście są otwierane, a do środka wrzuciłam
słodycze i jeszcze małe co nieco dla chłopaków :)

I tak przygotowane poszły w świat

A żeby dorosłym nie było żal, to dostali małe filcowe ozdoby na piku



Miłego weekendu Wam życzę i dużo zdrowia!

poniedziałek, 23 listopada 2020

Znów sięgnęłam po spinacze

 Bo fajnie się je robi, więc co jakiś czas po nie sięgam.

Tym razem do tego zachęciło mnie wyzwanie na blogu Art-Piaskownica

Postanowiłam więc zrobić kilka tych ozdobnych dodatków.

A z racji chronicznego braku czasu połączyłam je z innymi zabawami.

Powstały małe hafciki


Wycięłam z filcu "spody" do nich


I zaczęłam je naklejać na spinacze


I tak powstał spinacz Wielkanocny, który zgłaszam na zabawę u Małgosi


 Potem powstały trzy spinacze Gwiazdkowe

 
Te dwa haftowane zgłaszam na zabawę u Kasi
 

A ten szydełkowy zgłaszam na zabawę u Splocika 
 
 
Wybrałam przysłowie drugie:
Słońce i gwiazdy należą nie tylko do bogaczy.
U mnie jest mała, skromna gwiazdeczka... 

A jak już tak przy nich siedziałam to zrobiłam jeszcze dodatkowo takie :)


A wszystkie te spinacze zgłaszam do Art-Piaskownicy

środa, 18 listopada 2020

Tygrys w wodzie

Kto zagląda do Izuni ten wie, że taki właśnie nam wymyśliła

w tym miesiącu temat do kolejnej odsłony zabawy...



Wprawdzie znalazłam taki wzór do haftu, ale zanim

bym go wyhaftowała minęły by miesiące :)


Wyhaftowałam więc jego prostszą wersję i zrobiłam z niego magnez



A gdzie woda zapytacie? A no tu, w misce


I ta dam! Jest tygrys w wodzie :)


**********************


A przy okazji jeszcze Królewna Śnieżka, czyli zaległy,

nie pokazany magnez który powstał kiedyś jako prezent w moim candy.


niedziela, 15 listopada 2020

Grzybobranie w listopadzie?

 A dlaczego by nie? Wzięłam więc ze sobą swój koszyczek


I poszłam szukać pięknych okazów. Ale choć długo chodziłam,
to na nic ciekawego nie trafiłam. Udało mi się znaleźć tylko jego
 
A potem, kiedy już wracałam, trafiłam jeszcze na 4 podgrzybki

Wrzuciłam więc je wszystkie do mojego koszyczka.
 
Jak widać dodatkowo pozbierałam jeszcze kilka darów natury,
takie jak liście, szyszki i kasztany i zrobiłam z nich kompozycję

Na koniec jeszcze widok koszyczka z każdej strony :)

Zgłaszam te moje grzybki na wyzwanie na blogu Świry Rękodzieła