Tak jak wspominałam w poprzednim poście, staram się wykorzystywać wszystkie te przydaśki, które mi się przez lata nazbierały. Przecież nic nie może się zmarnować :) Najfajniej się te różne maleństwa wykorzystuje do robienia ateciaków.
Ostatnio powstały ateciaki motylkowe
Bajkowe
Ta jedna karta jest "zmienna", obrazek znalazłam kiedyś na chodniku :)
I jeszcze karty z paseczków, tym razem silver heart warrior
A w produkcji są już kolejne ateciaki :)
Powiem Wam, że ja nie tylko robię je na wymianki, choć najczęściej, ale doczepiam je też do prezentów dla najbliższych w formie karneciku, zamiast zwykłej kartki.
Ania kiedyś w komentarzu zapytała, co ja potem z tymi ateciakami z wymianek robię? Otóż mam na nie specjalny album i je w nim przechowuje
I możecie mi wierzyć, albo nie, ale często sobie go przeglądam :) Ostatnio nawet stwierdziłam, że mogłabym je dostawać zamiast zwykłych dużych kartek. Na imieniny - ateciak, na urodziny - ateciak, itd A z tyłu normalnie wypisane życzenia, to by dopiero był wspaniały zbiór ateciaków :)
Na tej kartce użyłam za to stempelka od drugiej Ewuni. A na koniec jeszcze kartki, które powstały tak bez okazji.
Kartki zwykłe, proste, ale postanowiłam, że będę zużywała wszystkie przydasie jakie mam w domu, bo mam tego mnóstwo, szkoda żeby się zmarnowały. Najfajniej się te "resztki" zużywa na ateciaki, ale o tym kiedy indziej :)