Fajnie jest mieć męża, który dba o żonę żeby nić jej nie brakowało :)
To znaczy takiego, który znosi Wam do domu wszystko bo może się przyda.
Taką rzeczą były sztuczne gałązki od choinki, dostałam ich na prawdę sporo.
Część rozdałam, część użyłam i jeszcze mi tyle zostało
W tym roku z tych gałązek zrobiliśmy takie zwykłe stroiki na groby.
Nawet mąż pięknie mi pomagał je skręcać :)
A potem ozdobiliśmy je tym co w domu było i gotowe
******************
I powstały jeszcze dzwonki. To znaczy dzwonki zakupiłam w sklepie
Tyle tyko, żeby nie były takie łase to dokleiłam im kilka ozdób :)
A tu jeszcze kilka ujęć z każdej strony :)
Cudowne ozdoby Lideczko:)
OdpowiedzUsuńPiękne ozdoby!
OdpowiedzUsuńWspaniałych Świąt, Lidio!
Lidziu wszystko tak pięknie potrafisz przeistoczyć w coś pięknego.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie 😀
Lidziu, piękn ozdoby! Dzwoneczki śliznie wyglądają - pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńŚliczne ozdoby :)
OdpowiedzUsuńKochanego masz tego męża Lideczko:)))buziaczki dla Was:)))
OdpowiedzUsuńPiękne ozdoby
OdpowiedzUsuńTy to nawet męża potrafisz zachęcić do rękodzieła ;) Wspaniałe ozdoby :)
OdpowiedzUsuńZgrany z Was zespół !!! Swietna robota :)
OdpowiedzUsuńŚwietne ozdoby! Taki mąż to skarb!
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt:)
Lidziu, cudne ozdoby. I jak wspaniale tak razem tworzyć z kimś bliskim, prawda?
OdpowiedzUsuńŚciskam.
Piękne i pomysłowe!
OdpowiedzUsuńPiękne ozdoby :) Pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńI znów zaskoczyłaś mnie swoją pomysłowością - ozdoby piękne :-)
OdpowiedzUsuń