A może i nawet dwa lata, lub trzy... :) Zobaczymy na ile pudełek będę miała
zapotrzebowanie i czy uzbieram tyle kartonów po butach lub innych rzeczach.
W każdym razie już 4 takie pudełka powstały, dziś pokażę Wam pierwsze z nich.
A powstało ono głównie z myślą o wyzwaniu na blogu Art-Piaskownica
Zacznę od samego pudełka, które przyniósł mi mój Małżonek, jako kolejną
rzecz z serii "Ty to sobie jakoś fajnie wykorzystasz" :) Pudełko jest metalowe.
Myślałam, że z tym kształtem trochę ciężko mi będzie coś zrobić, ale nie było tak źle.
W ruch poszły koronki, wstążeczki, świecidełka i z boku pudełko wygląda tak:
Natomiast na pokrywkę wskoczył sam "wodnik" na swoich... bucefałach.
Cały czas gdy go haftowałam po głowie chodził mi bucefał, nie wiem dlaczego
akurat on, ale tak w głowie mi siedziało i tak te koniki morskie sobie nazwałam :)
No i jeszcze tylko widok z góry na pudełko. Żałuję że nie mam super aparatu,
bo na żywo jest o wiele, wiele ładniejsze, jak wszystko inne zresztą.
******************************
Te osoby, które wygrały w moim rozdaniu, a jeszcze się nie zgłosiły
bardzo proszę o kontakt ze mną na maila :)
Lidziu wiadomo, że Ty zawsze coś fajnego zrobisz , nawet ze zwykłego pudełka. Świetnie sobie poradziłaś. Pudełeczko po recyklingu super, powodzenia w wyzwaniu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Świetne, życze całego pudełkowego roku :) Miłego dnia Lidziu :)
OdpowiedzUsuńLubie takie metalowe pudełeczka :) mam tez kilka na swoim koncie ale Twoje mi sie duzo bardziej pogoda:) Twojej nazwy koników morskich w ogóle nie znam ale wodnik pierwsza klasa :)
OdpowiedzUsuńBucefał to też był koń, tyle że "normalny" a nie morski, a był to koń Aleksandra Wielkiego :)
UsuńJak Ty wszystko ładnie potrafisz wykorzystać!
OdpowiedzUsuńUściski.
Super pudełko. Wzór wodnika jest przesympatyczny :) Pięknie
OdpowiedzUsuńale świetna interpretacja i piękny haft! super Kochana :)
OdpowiedzUsuńCudnie ozdobiłaś Lidziu pudełko. Potrafisz wyczarować cuda ze zwykłych przedmiotów. Pozdrawiam milutko.:)
OdpowiedzUsuńrewelacyjne pudełeczko!
OdpowiedzUsuńJaki fantyczny haft.
OdpowiedzUsuńTen wodnik trochę kojarz mi z Panoramixsem z Wioski Galów.
Lidziu Ty wszystko potrafisz zaczarować
Lideczko jesteś mistrzynią metamorfoz !!! Piękny haft wodnika i jego "rumaków". Świetnie zdobi pudełeczko 👍😊😘❤
OdpowiedzUsuńFaktycznie, mąż miał całkowitą rację i jak zawsze pięknie ozdobiłaś pudełeczko :) Podziwiam i pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńDobrze, że mąż przyniósł to pudełko. Faktycznie żal byłoby je wyrzucić ;) a haft z wodnikiem- rewelacyjny
OdpowiedzUsuńSpod Twoich rąk zawsze wychodzą cuda :)
OdpowiedzUsuńWodnik boski...hahahha!
OdpowiedzUsuńŚliczne pudełeczko uwielbiam oj uwielbiam
OdpowiedzUsuńAle piękne wodniczkowe pudełko, Lidziu. Koń Aleksandra Wielkiego nazywał się Bucefał:)
OdpowiedzUsuńBuziaczki.
Ojejku Lidziu...Nie nadążam za Twoimi postami;) Pudełeczko ozdobione super! też lubię ozdabiać wszelkie pudełeczka;) Lidziu, życzę Ci wygranych we wszystkich wyzwaniach i pozdrawiam cieplutko;)
OdpowiedzUsuńPiękne pudełko, wodnik cudowny. Pozdrawiam cieplutko.:)
OdpowiedzUsuńTy Lidziu potrafisz ozdobić dosłownie wszystko:) Pięknie to wygląda, bardzo efektownie.
OdpowiedzUsuńUściski!
Uwielbiam pudełka, zwłaszcza recyclingowane :) Świetnie wyszło!!
OdpowiedzUsuńŚwietny haft:) Idealnie pasuje do tego pudełka!
OdpowiedzUsuńOzdoba pudełka bardzo mi się podoba. Wyszyty Wodnik jeszcze lepszy.
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Paniuśką - pudełko piękne, ale Wodnik na Bucefałach jeszcze lepszy :-)
OdpowiedzUsuńKochana, mąż wiedział co robi. Ty zawsze coś fajnego wyczarujesz, a to pudełeczko jest najlepszym dowodem :)
OdpowiedzUsuńwow, fantastyczne pudełko! podziwiam:)
OdpowiedzUsuńWidać pomysłów Ci nie brakuje. Uwielbiam takie recyklingowe prace. Pudełko wyszło fantastyczne. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńI pudełko dostało drugie życie, pięknie je przyozdobiłaś - hafcik cudo :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Jesteś Królową Recyklingu!!! Świetna odmiana pudełeczka!
OdpowiedzUsuńPięknie zagospodarowałaś pudełko! Teraz jest takie dostojne:))
OdpowiedzUsuń