Tak jak wspominałam w poprzednim poście, staram się wykorzystywać wszystkie te
przydaśki, które mi się przez lata nazbierały. Przecież nic nie może się zmarnować :)
Najfajniej się te różne maleństwa wykorzystuje do robienia ateciaków.
Ostatnio powstały ateciaki motylkowe
Bajkowe
Ta jedna karta jest "zmienna", obrazek znalazłam kiedyś na chodniku :)
I jeszcze karty z paseczków, tym razem silver heart warrior
A w produkcji są już kolejne ateciaki :)
Powiem Wam, że ja nie tylko robię je na wymianki, choć najczęściej, ale doczepiam
je też do prezentów dla najbliższych w formie karneciku, zamiast zwykłej kartki.
Ania kiedyś w komentarzu zapytała, co ja potem z tymi ateciakami z wymianek robię?
Otóż mam na nie specjalny album i je w nim przechowuje
I możecie mi wierzyć, albo nie, ale często sobie go przeglądam :)
Ostatnio nawet stwierdziłam, że mogłabym je dostawać zamiast zwykłych
dużych kartek. Na imieniny - ateciak, na urodziny - ateciak, itd
A z tyłu normalnie wypisane życzenia, to by dopiero był wspaniały zbiór ateciaków :)
Piękne i różnorodne ateciaki! Zachwyciły mnie te elfie! Musisz kiedyś pokazać całą kolekcję, będziemy podziwiać. Pozdrawiam 😊
OdpowiedzUsuńFajne resztkowe maleństwa, balwanki przesłodkie.Lidziu, album ateciakowy rewelacyjne.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńBardzo fajne maleństwa. Pozdrawiam upalnie :)
OdpowiedzUsuńświetne ciekawe te twoje ateciaki
OdpowiedzUsuńI bardzo dobrze Lidziu!! Twórz ich ile tylko chcesz. O to właśnie chodzi w pasji - ma nas cieszyć i zachwycać, a wszystko inne nie ma znaczenia :). Pięknie je przechowujesz, skojarzyło mi się z albumem na znaczki. Też tak się wkładało :). Piękne są Twoje ATC, dziś to motylkowe mnie zachwyciły :). Lidziu, a jaki format jest takich ATC? Nigdy nie robiłam, a jestem ciekawa czy jest jakaś wytyczna przy ich robieniu.
OdpowiedzUsuńBuziaki kochana!
Dziękuję Justynko :)
UsuńKarta ma kształt prostokąta o wymiarach dokładnie 2,5×3,5 cala (8,9×6,4 cm).
Dziękuję Lidziu :)
UsuńPiekne
OdpowiedzUsuńŚliczności, te Twoje ateciaki i jak ich dużo! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło.
Lidziu, wspaniałe ateciaki. Te elfie - cuudoowne, bo ja uwielbiam wszelkie baśnie, elfy, krasnoludy i smoki:))) W kwietniu siadłam do ateciaków anielskich i jeszcze ich nie skończyłam:) Ale podoba mi się również ta forma.
OdpowiedzUsuńDużą już masz kolekcję.
Buziole:)
Wszystkie świetne a elfie cudne :)
OdpowiedzUsuńFajne ATC, szczególnie z motylami i elfami.
OdpowiedzUsuńI tu masz rację- też bym mogła je dostawać zamiast zwykłych kartek. Uważam bowiem, że są bardziej wymowne- przynajmniej moim skromnym zdaniem. Swoją drogą wysyp wspaniałych ATeCiaków. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPozdrawiam 🙂
OdpowiedzUsuńTwoje ateciaki są śliczne, zwłaszcza te z elfami :)) Coś ten bloger ostatnio wariuje, zupełnie nie mogłam się do Ciebie zalogować żeby wstawić komentarz :(. pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńLiduś, świetne są Twoje ateciaki, ciekawe ile liczy cała kolekcja tych otrzymanych dotychczas.
OdpowiedzUsuńUściski.
Niby taka mała forma, a ile można na niej zmieścić :) Piękne są Twoje ateciaki :) Pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńNo i niech mi ktoś teraz powie, że zbieranie przydasi jest bezcelowe. Cudeńka wyszły z pod Twoich rak. Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńSpory już zbiór masz tych atciakow, i Teoje świetne powstały. Ja jeszcze nigdy takiego malucha nie zrobiłam ale kto wie, co jeszcze przede mną... 😀
OdpowiedzUsuńCudowna kolekcja ateciaków. Te z motywem bajkowym są boskie.
OdpowiedzUsuń