Jak widzicie, mój blog dalej istnieje :)
Mam nadzieję, że wszystkie ciśnienia już unormowane,
a żadne z Waszych serduszek nie dostało palpitacji.
Obiecuję więcej takich głupich żartów nie robić.
Ale warto było, bo dzięki temu dowiedziałam się
jakie z Was cudowne osóbki, dzięki kochane!
A teraz pokażę moje mydełkowe koszyczki.
Mam nadzieję, że wszystkie ciśnienia już unormowane,
a żadne z Waszych serduszek nie dostało palpitacji.
Obiecuję więcej takich głupich żartów nie robić.
Ale warto było, bo dzięki temu dowiedziałam się
jakie z Was cudowne osóbki, dzięki kochane!
A teraz pokażę moje mydełkowe koszyczki.
Chodząc z Intkiem po lesie zbierałam sobie patyczki
i postanowiłam je wykorzystać, bo szkoda, żeby się zmarnowały.
Podoklejałam do nich kwiatki i listki i powstały mydełkowe drzewka :)
Na razie do tego lasu nie chodzę, odkąd ostatnio
stanęłam oko w oko z wielkim dzikiem to wolę już nie ryzykować :)
A teraz coś z innej beczki, co wywołało u mnie szeroki uśmiech na twarzy.
Intuś uwielbia swoje psie ciasteczka, przeważnie są one w kształcie kosteczek
Czasami też uda nam się dostać w kształcie zwierzątek
Ale dziś po prostu oniemiałam, kiedy zobaczyłam je
w wielkanocnych kształtach, no czego to nie wymyślą? :)
stanęłam oko w oko z wielkim dzikiem to wolę już nie ryzykować :)
A teraz coś z innej beczki, co wywołało u mnie szeroki uśmiech na twarzy.
Intuś uwielbia swoje psie ciasteczka, przeważnie są one w kształcie kosteczek
Czasami też uda nam się dostać w kształcie zwierzątek
Ale dziś po prostu oniemiałam, kiedy zobaczyłam je
w wielkanocnych kształtach, no czego to nie wymyślą? :)
Oj Kochana, więcej tak nie żartuj ;)
OdpowiedzUsuńSliczne koszyczki.
Pozdrawiam cieplutko ;)
ha ha ha :D Świetne ciasteczka;)
OdpowiedzUsuńA Twoje mydełkowe koszyczki - genialne! :)
Pozdrawiam życząc spokojnej nocy :)
Ze niby do kostek mydła podoczepiałaś patyczki??
OdpowiedzUsuńSuper pomysł, jak zwykle, jeżeli tak, to zapewne i pachną mam nadzieję, że wiosennie:)
No co, zwierzaczkom też się coś świątecznego należy:)
Widać, że u Ciebie wiosna w pełni :) już kiedyś spotkałam się z mydlanymi koszyczkami, ale Twoje a tamte to dwie różne bajki :) znaczy się bardzo pozytywnie różne :) Faktycznie świąteczne ciasteczka niespotykane :) No ale ja za dzieciaka robiłam prezent mikołajkowy kotu :D
OdpowiedzUsuńLidka dekoracja wspaniała co do ciasteczek, nasza Sarcia kocha te zwierzaczki ale takich
OdpowiedzUsuńwielkanocnych to u nas nie ma a szkoda;)
Śliczne koszyczki takich skarbów nie należy marnować
OdpowiedzUsuńJakie ładne i pewnie pachnące koszyczki. dla mojego psa kupowałam ciastka w kształcie ciastek, takich wymyślnych kiedyś nie było.
OdpowiedzUsuńPiękne są te mydełkowe koszyczki. Takie ciasteczka też kupuję dla swojej psiny, choć pewnego razu synek do nich dopadł i kilka zjadł stwierdzając, że bardzo smaczne i takie waniliowe. Kiedy ponownie poszłam do sklepu w celu ich nabycia poprosiłam panią o te smaczne waniliowe ciasteczka. Oczywiście podzieliłam się z nią ich historią i co usłyszałam, że dzieci właścicielki sklepu też podjadają te łakocie. Muszą być smakowite skoro mają tylu amatorów ich jedzenia.
OdpowiedzUsuńWyjątkowo mi się podobają!Buziaki!
OdpowiedzUsuńStroiki wyglądają świetnie! Kwiaty przypominają mi forsycje, które wprost uwielbiam. :-)
OdpowiedzUsuńCudeńko :)
OdpowiedzUsuńCórcia wiem że u Ciebie się nic nie zmarnuje ale teraz widzę że nawet patyczki umiesz wykorzystać :-) koszyczki są śliczne wiosenne i pachnące. A jeżeli chodzi o ciasteczka to jak intuś będzie kiełbaskę wielkanocną wcinał to i ciasteczka mogą być wielkanocne :-) miłego dnia całuski pa
OdpowiedzUsuńwow świąteczne ciasteczka dla piesków, szok. Ale co am niech zwierzaczki tez maja radoche. Koszyczki cudne.
OdpowiedzUsuńWiosennie i pięknie u ciebie.
OdpowiedzUsuńRadosnego Alleluja.
Pozdrawiam
Wiosennie i pięknie u ciebie.
OdpowiedzUsuńRadosnego Alleluja.
Pozdrawiam
super koszyczki a ciasteczka dla pieska ha super
OdpowiedzUsuńWesołych,spokojnych Świąt Wielkanocnych....
OdpowiedzUsuńKoszyczki z lasem są śliczne :) A psie ciasteczka wymiatają, ale w sumie dlaczego nie? Intuś też przecież będzie miał święta - haha :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i całej rodzince życzę spokojnych i rodzinnych Świąt Wielkiejnocy :)
rozpieszczasz go
OdpowiedzUsuńRADOSNYCH I SPOKOJNYCH ŚWIAT
Super te koszyczki , z takim naturalnymi dodatkami . I fajnie Lidziu że nie znikasz z blogosfery, smutno by bylo bez Twoich codziennych postów :-)
OdpowiedzUsuńPozdrówka i Alleluja
Ślicznie wyglądają te zielone drzewka. Fajny pomysł na wykorzystanie gałązek.
OdpowiedzUsuńUrocze :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podobają Twoje wiosenne dekoracje :-) A wielkanocne smakołyki dla pieska... cóż, też mu się coś z życia należy :-)
OdpowiedzUsuńKoszyczki bardzo fajne! przynajmniej po nich widać, że mamy wiosne i dodadzą trochę kolorku w te ponure dni :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne te koszyczki,mają iście wiosenne kolorki,choć za oknem jest zupełnie co innego.
OdpowiedzUsuńPodobno święta też mają być przekropne i gdzie niegdzie śnieżne,oby im się nie sprawdziło bo saniami ze święconką pojedziemy.
Buxka :)
Wszędzie znajdziesz coś do wykorzystania :).
OdpowiedzUsuńSuper wyglądają te koszyczki z tymi gałązkami :).
Też kupowałam te ciasteczka mojemu pieskowi. Fajny mieli pomysł z tymi wielkanocnymi. Jednak kształty jak kształty ale jak te ciastka pachną mmm :).
Usuńcudowna kompozycja :) Wesołych i ciepłych świąt życzę :*
OdpowiedzUsuńWitaj Kochaniutka ! Widze ze u CIebie mega kolorow tak jak lubie <3 Kochana Moja piekny koszyczek bardzo mi sie podoba do tego Kochana Życzę Tobie Wesołych Świąt i wspaniałych chwil spędzonych w gronie najbliższych :)
OdpowiedzUsuń