Czyli kolejne rzeczy, które "dostał", żeby było ładniej.
Już na początku wakacji zrobiłam nową moskitierę.
Dostałam kiedyś kawałek firanki, tym razem od mojej
kochanej Teściowej, ze słowami "Bo może ci się przyda" :)
Wycięłam z niej więc odpowiednie kawałki i nadałam kształt
Po czym wszystko pozszywałam, obrobiłam na około włóczką,
a na dole dorobiłam małe włóczkowe koronki
Wisi więc sobie i ochrania nas przed różnymi robaczkami.
A przez całe wakacje zawzięcie robiłam poszewki na poduszki.
Tydzień temu je skończyłam, więc mogę się i nimi pochwalić.
Najpierw powstały poszczególne części poduszek
Które potem zostały razem pozszywane i teraz
każda poszewka prezentuje się tak
Te paseczki to tak specjalnie, żeby mi pasowały do stolika
A jak będę chciała poszaleć, to obrócę je na drugą stronę i będą takie
A tutaj są już na swoim miejscu :)
Poszewki te zgłaszam na zabawę u Splocika
Wybrałam przysłowie drugie
Człowiek pilny ma zawsze coś do zrobienia.
Wychodzi na to, że jestem człowiekiem pilnym,
bo zawsze znajdę sobie coś do zrobienia :)
A u wujka google wyczytałam, że jednym z synonimów
wyrazu Pilny, jest wyraz Wytrwały. Więc tym bardziej mi to
przysłowie pasuje, bo ja wytrwale dążyłam do celu, żeby te poduszki
zdążyć zrobić do przyjazdu gości na urodziny mojego Męża i siedział
dzień w dzień i je dziergałam. Trochę to trwało, ale zdążyłam.
Dwa dni przez Ich przyjazdem przyszyłam ostatni guziczek :)
Chciałabym być taka pracowita i zdolna jak Ty. Bardzo ładny zakątek stworzyłaś na balkonie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Lidziu, jaki cudny masz balkon. Super miejsce do odpoczynku. Tak ładnie go urządziłaś. Te poduszki, firanka - wszystko śliczne. Buziole
OdpowiedzUsuńPoszewki na poduszki wyszły super. Fajnie urządziłaś sobie balkon.
OdpowiedzUsuńChyba muszę wziąć z Ciebie przykład i zacząć ozdabiać mój balkon. Twój kącik jest cudowny! Pozdrawiam :))
OdpowiedzUsuńBalkon masz bardzo elegancki, firanka wygląda pięknie a podusie są bajkowe, naprawdę jesteś pilna, Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńAleż pięknie u Ciebie!
OdpowiedzUsuńLiduś, pracowita mróweczka z Ciebie. Twój balkon jest naprawdę czarodziejskim zakątkiem.
OdpowiedzUsuńBuziaczki i tulaski.
Oj przydała się firaneczka. Dodatkowe ozdoby odmieniły jej wygląd, jest pożyteczna, elegancka i piękna. No a o podusie-podziwiam to dzierganie, ile tam pracy włożonej, ale warto było Lidziu bo pięknie kącik wypoczynkowy się prezentuje. Wspaniale usiąść z kawką w takim kąciku i oddać się relaksowi i robótkom. Pozdrawiam:-)
OdpowiedzUsuńSuper pomysł:) Świetny kącik stworzyłaś :)
OdpowiedzUsuńPo prostu pięknie jest, pozdrawiam Ania
OdpowiedzUsuńPoduchy świetnie się prezentują, całość razem fajnie wygląda :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńo kurcze, ależ z Ciebie pracowita mróweczka! cudowny masz ten kącik, a jak pięknie teraz ozdobiony, brawo!
OdpowiedzUsuńLidziu ja zawsze mówiłam , że Ty to jesteś kopalnie pomysłów nie ma rzeczy której byś nie przerobiła na coś użytecznego. A że jesteś pilna wszyscy wiedza. Świetnie wygląda teraz Twój balkon i super, że kolejna zabawa zaliczona.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Pięknie przystroiłaś balkon.
OdpowiedzUsuńPrzysłowie pasuje do wszystkich robótkowiczek, ale do Ciebie chyba szczególnie.
Wykonałaś kawał wspaniałej pracy i dlatego efekt jest taki, jak widać. :)
Moskitiera też prezentuje się ślicznie.
Twój link i fotkę dodałam do mojego wpisu.
Miło mi, że bawisz się u mnie. :)
Pozdrawiam ciepło.
Lidziu chylę czoła i bije brawo!!! Swietnie wyszło no a przede wszystkim gratuluje wytrwalosci :):):) brawo Ty :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie sobie poradziłaś z tym wyzwaniem które sama sobie wyznaczyłaś. Zasłonka + poduszki i stolik to zgrany komplecik. Super.
OdpowiedzUsuńLidziu nie mam najmniejszych wątpliwości, ze jesteś bardzo wytrwałą i pracowitą osóbką :) Poduchy świetne i pięknie ozdabiają Twój balkon, a moskitiera bardzo pomysłowa!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
Zaskakujesz mnie za każdym razem! Nie dość, że pracowita, pomysłowa to jeszcze jakie praktyczne rzeczy udało ci się wyczarować! Super :-)
OdpowiedzUsuńWspaniale Lidziu.:) Pozdrawiam serdecznie.:)
OdpowiedzUsuńLidziu świetna moskitiera :). A poduszki przepiękne! Ładny masz kącik na balkonie, taki przytulny :). Buziaki!
OdpowiedzUsuńmam nadzieję że kiedyś bedzie mi dane odwiedzić twój balkon
OdpowiedzUsuńLidziu na balkonie masz bardzo domowy nastrój :)
OdpowiedzUsuńWypiękniał ten Wasz balkonik, pięknie o niego dbasz Lidziu:)
OdpowiedzUsuńUściski.
Cudowny ten Twój balkonik, Lidziu. Aż chce się na nim przebywać.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Zawsze wiedziałam że jesteś bardzo pomysłowy pracuś. Świetnie dopieściłaś balkonik, aż miło przysiąść, oczywiście z jakąś robótką lub książką;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Lidziu:)
Balkon pięknieje w oczach - poduchy świetne, moskitiera też :-)
OdpowiedzUsuńWygląda jak osobny sekretny pokoik - oaza relaksu:) Super, że udało Ci się zdążyć na czas!
OdpowiedzUsuńGratuluję wytrwałości :) Balkonik prezentuje się cudnie i pięknieje z dnia na dzień :)
OdpowiedzUsuńPodziwiam i pozdrawiam cieplutko :)
Lideczko kochana:)))ja też jestem taki "wariat",ze jak sobie coś wymyśliłam to noce zarywałam żeby to zrobić:)))tak,że jakbyś o mnie pisała:)))Balkonik coraz piękniejszy:)cieszę się razem z Tobą:))))mam nadzieję,ze przyjdzie czas kiedy razem na nim zasiądziemy i wypijemy kawusię:)))buziaczki:)))
OdpowiedzUsuńLidziu balkonik wspaniały - cudna moskitiera a poduszki zachwycające - mase pracy włożyłaś ale efekt łał :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Balkonik wygląda obłędnie! Efekty Twojej pracy sa rewelacyjne!
OdpowiedzUsuńUściski :-)
O moim balkonie mówię, że to zielony kącik, bo jeszcze w zeszłym roku miałam mnóstwo zielonych poduszek i koce, a o Twoim mogę śmiało powiedzieć zielono-czerwony zakątek, pełen pięknych roślin i ręcznie robionych dodatków... bardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuńbalkon to cudowna przestrzeń -
OdpowiedzUsuńTy swoją oswoiłaś szydełkiem
i mnóstwem serca :)))
Stworzyłaś sobie miłe miejsce do wypoczynku. Wiem jak cieszy, gdy coś urządzimy własnymi rękami. Też tak mam.
OdpowiedzUsuń