Jest to dopiero moja druga rzecz, którą zrobiłam na drutach.
Chociaż zrobiłam to chyba za duże słowo, bo doszłam tylko do etapu "kamizelki".
Uważam, że nie ma sensu dalej robić, bo jak sami będziecie mogli za chwilę ocenić
widać, że jeszcze jestem początkująca w robieniu na drutach i te oczka są nierówne.
Może po części wiąże się to z tym, że ja się nauczyłam i pierwszą rzecz zrobiłam metodą
heretycką, a ten sweterek należało robić metodą kontynentalną, która mi niestety ale jakoś
"nie leży", co też widać. Można porównać wcześniej robioną chustę, która wyszła mi
równo, mimo że to była pierwsza rzecz robiona na drutach, a właśnie tym sweterkiem.
Wiadomo jednak, że to praktyka czyni mistrza, więc będę próbować robić i tą drugą metodą
i jak już uznam, że jakoś mi to już wychodzi, to podejdę do tego sweterka jeszcze raz.
Tymczasem pokaże Wam to co udało mi się zrobić, a potem go przerobię na coś innego :)
Robiłam go z kursu Agnieszki Macul na Youtube
Jako, że się dopiero uczę, to znów skorzystałam z opcji taniej włóczki (bo tej nie szkoda)
I zaczęłam próbować
Jak już ogarnęłam o co chodzi, to ruszyłam z kopytka
Tutaj próba na ludziu :)
Jako, że lubię dłuższe swetry, to jeszcze go wydłużyłam. I tak jak napisałam wcześniej,
na tym poprzestałam, bo nie mogę patrzeć na te krzywizny :)
A ja póki co od jakiegoś czasu się urlopuję i Wam wszystkim
również życzę udanych wakacji i miłego wypoczynku :)
Nie wiem czego chcesz od tego swetra, jesteś ambitna taki ażur na okrągło, szacun.Te krzywizny przy blokowaniu powinny zejść, oczka się zrownają a jeśli to akryl to da się delikatnie przeprasowac żelazkiem z parą, pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńUroczy sweterek, a te krzywizny nadają mu tylko wdzięku. Aż trudno uwierzyć w to, że jest to druga rzecz zrobiona przez Ciebie na drutach. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJestem pod wrażeniem. Ja na drutach dawno temu (na zajęciach z prac technicznych, ze 25lat temu) opanowałam tylko lewe oczka, a jak robiłam szalik to z (dajmy na to) 100 oczek wyszło mi nagle tak z 250 i nie wiem jak 🤷♀️ Za to wiem, że Mama mi go dokończyła 🤣 Więc naprawdę szacun! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNa te krzywizny poradzi pranie, taki wygląd robótki w trakcie to norma. Naprawdę powinnaś dokończyć ten sweterek.
OdpowiedzUsuńŚliczna kamizelka Lidziu, aż trudno uwierzyć że to Twoje początki. Pięknie wyglądasz. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńNo kochana, nie marudź bo jest bardzo dobrze!! Poczytaj trochę o naciąganiu/blokowaniu dzianiny, oczka powinny się wyrównać. Też robię po heretycku;) a kontynentalny mnie tak męczy, ze odpuszczam po kilkunastu rzędach, dla mnie dzierganie ma być przyjemnością, a nie mordęgą, choć dziergając na okrągło dzierga sie ciut gorzej:) Dokończ sweterek bo jest super ! pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńZgadzam się w stu procentach z Renatą.
OdpowiedzUsuńPo praniu i zblokowaniu oczka wyrównają się i będzie wspaniała dzianina. :)
Pozdrawiam ciepło.
Jak najbardziej powinnaś pomyśleć o dokończeniu swetra.
OdpowiedzUsuńMnie się podoba i jak skończysz będzie super sweterek :) Pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńHaha nie wiem.o.jakich krzywiznach piszesz, dla mnie śliczny, udanego wypoczynku Lidziu !!!
OdpowiedzUsuńNa szczęście ja się na tym nie znam ,ale wiem jedno na pewno- Ty wyglądasz ślicznie 🌸☺️😘😘😘
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuń