Oj dużo jest żartów i dowcipów na temat Czerwonego Kapturka.
Dlatego też postanowiłam poświęcić tej bajce cały dzisiejszy humor :)
Idzie Czerwony Kapturek przez las do babci i myśli:
- Oj, żeby tylko nie spotkać wilka, bo jak mówiła babcia, pewnie mnie zgwałci...
Nagle zza krzaków wyskakuje wilk. Czerwony Kapturek przerażony tym,
- Oj, żeby tylko nie spotkać wilka, bo jak mówiła babcia, pewnie mnie zgwałci...
Nagle zza krzaków wyskakuje wilk. Czerwony Kapturek przerażony tym,
co się zaraz stanie, powoli ściąga majtki. Wilk na to:
- A ty co? Srać tu przyszłaś???? Dawaj koszyczek!!!!
- A ty co? Srać tu przyszłaś???? Dawaj koszyczek!!!!
*************
Idzie Czerwony Kapturek przez las, nagle zza krzaków wyskakuje wilk i się drze:
- Teraz Cię pocałuję tam, gdzie jeszcze nikt Cie nie całował...
Na co Czerwony Kapturek - Chyba w koszyczek
- Witaj Czerwony Kapturku - mówi wilk - pierożków ci z babcią przyniosłem.
- Oj dziękuję (mniam mniam) jakie pyszne (mniam mniam), a z czym one są?
- Przecież mówię, że z babcią...
****************
Przychodzi Czerwony Kapturek do domu babci i widzi, że w łóżku gdzie
zazwyczaj widywała babcię leży ktoś o jakże odmiennym wyglądzie.
Podchodzi bliżej mocno trzymając koszyczek i mówi...
- Jakie ty masz wielkie uszy...a oczy jakie dziwne...nochala też masz wielkiego!
Wilk nie wytrzymuje i pyta:
- A ty przyniosłaś coś do żarcia czy przyszłaś tu krytykować?!
Podchodzi bliżej mocno trzymając koszyczek i mówi...
- Jakie ty masz wielkie uszy...a oczy jakie dziwne...nochala też masz wielkiego!
Wilk nie wytrzymuje i pyta:
- A ty przyniosłaś coś do żarcia czy przyszłaś tu krytykować?!
Idzie Czerwony Kapturek przez las, aż tu nagle wyskakuje wilk
- Stój, głupia cipo! Na to Kapturek:
- Ależ, czemu ty mnie tak brzydko przezywasz?
Ja jestem grzecznym Czerwonym Kapturkiem i idę do babci zanieść jej koszyczek z jedzeniem.
- A gdzie masz koszyczek????!!
-O, ja głupia cipa! Zapomniałam koszyczka.
*******************
Czerwony Kapturek idzie przez las i spotyka wilka.
Wilk ma bardzo wytrzeszczone oczy.Czerwony Kapturek pyta:
-Co wilku pewnie mnie chcesz zjeść?
-Nie ja tylko kupę robię.
Wilk i Czerwony kapturek leżą w łóżku, wilk ćmi papieroska, Kapturek ma moralnego kaca.
- Sama zaczęłaś - tłumaczy się wilk - tymi durnymi pytaniami,
"a
dlaczego masz takie wielkie to, dlaczego masz takie wielkie tamto"...
*****************
Wilk spotyka w lesie Czerwonego Kapturka.
- Gdzie idziesz?- Do babci.
- A co masz w koszyku?
- Dynamit.
- Po co ci dynamit?
- Chcę raz na zawsze skończyć tę idiotyczną bajkę.
Idzie sobie Czerwony Kapturek przez las, idzie idzie - a wilka nie ma.
Szuka, woła, wilka ni widu, ni słychu. Głupia sprawa - myśli - bez wilka bajka nieważna.
W końcu dotarł Czerwony. Kapturek do babci, ale tu też nie ma wilka.
Babcia zdenerwowana, wilk dawno powinien tu być i ją zjeść - a tak to bajka może nie wyjść.
Dzwonią po leśniczego. Leśniczy przyjechał w te pędy.
Radzą co robić, wilka nie ma, bajka nieważna a dzieci słuchają...
Postanowili poszukać wilka w lesie. Chodzą, wołają. Wreszcie patrzą, a na polance leży wilk.
Rozłożony, prawie się nie rusza. Cała trójka skoczyła do niego:
- Hej, wilk, bajka zawalona, kapturka w lesie przegapiłeś, babci nie zjadłeś, co jest ?
- Dajcie mi spokój. Całą noc tańczyłem z Costnerem.
********************
Idzie Czerwony Kapturek przez las i widzi Pinokia.
Łapie go za szmaty, rzuca o ziemie, siada na twarzy i krzyczy:
- Kłam Pinokio, kłam...
Wszystkie obrazki znalezione są w internecie
Tośmy od samego poniadziałku od bajek zaczęły haha:)
OdpowiedzUsuńCzemu ?Przekonasz się jak trafisz do mnie .
Lidziu dzięki za poranną dawkę humoru
Buźka :)
Super kawały :)
OdpowiedzUsuńŚwietne :)
OdpowiedzUsuńDzisiaj bajkowy poniedziałek ha ha ha:))) No to może jak taki fajny poniedziałek się zaczął, to cały tydzień będzie jak z bajki;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko:) Kasia
Ja juz wiem co u Danusi od samej północy:)))) a twoja bajka... ma tyle ciekawych wątków, i te pierożki z babcią:))))
OdpowiedzUsuńSuper ! Dziękuję za kolejny udany poniedziałek :) Może zacznę lubić poniedziałki ?
OdpowiedzUsuńPrzy okazji dziękuję za życzenia w imieniu małża :)
hihihi super dowcipy :)
OdpowiedzUsuńSuper:)....a jak sprawa pogoni za jedną sierotką :)????????
OdpowiedzUsuńahahaah musiałam się powstrzymywać żeby nie wybuchnąć śmiechem bo patrzyliby na mnie jak na głupią hahaha dobre dobre :) buziaki
OdpowiedzUsuńIle wątków ma Twoja bajka :) - powaliły mnie pierożki z babcią.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :))
Super! :D
OdpowiedzUsuńAle jaja nie wiedziałm że jest tyle kawałow o czarwonym kapturku , sie urechotałam niexle od samego rana.
OdpowiedzUsuńDzięki Lidziu i pozdrawiam cieplutko
Się uśmiałam :D "duży biceps z przepracowania w biedronce"... :D
OdpowiedzUsuńoj ten czerwony kapturek...
OdpowiedzUsuńDzieki:)
Pozdrawiam:)
No proszę jak się nam bajkowo i wesoło na blogowisku robi :-)
OdpowiedzUsuń